Wiesz kto najpiękniej opowiada zawsze o danym ślubie? Oczywiście sama Panna Młoda! Jej opinia najlepiej oddaje atmosferę tego wyjątkowego dnia jakim jest ślub. A nie było to takie zupełnie tradycyjne wydarzenie… Kasia i Miguel mają za sobą naprawdę ciekawą historię poznania się, a na dodatek kończy się ona jak w filmach – happy endem, czyli wspaniałym międzynarodowym ślubem. A nawet dwoma! Przeczytaj sama jak Kasia wspaniale opowiedziała nam o swojej love story z Miguelem. Całość w wyjątkowych kadrach niesamowicie uchwyciła dla nich pa Monika Photo Art. Pięknie zatrzymała na swoich fotografiach te ważne chwile dla Kasi i Miguela, które już na zawsze przypominać będą im o tym szczególnym dniu!
„Przeznaczenie lub odnalezienie bratniej duszy – tak należałoby opisać niezwykłą historię naszego poznania. Dziewczyna z Polski pracująca i mieszkająca w Cambridge, w Anglii i chłopak z Florydy, który w Cambridge pojawił się tylko na parę miesięcy, jako jeden z uczestników wymiany studenckiej; od słowa do słowa, poprzez niekończące się rozmowy na Skypie, kilka podróży przez Atlantyk, aż do romantycznych oświadczyn u brzegu Sekwany, z widokiem na Wieżę Eiffla. Nic dziwnego, że niektórzy podśmiewali się z nas mówiąc, że takie historie zdarzają się tylko w filmach. Nam jednak się udało i tak oto wzięliśmy nie jeden, lecz nawet dwa śluby …w Polsce.”
„Od zaręczyn w maju 2013 roku do ślubu numer jeden minęło zaledwie sześć miesięcy. Z racji tego, że był to ślub cywilny i widząc, jak wiele pracy pochłonęło całe planowanie, na ślub Kościelny postanowiliśmy dać sobie trochę więcej czasu i tak oto datę wielkiego dnia ustaliliśmy na 19 lipca 2014 roku.”
„Planowaniem i przygotowaniami do tej niezwykle ważnej dla nas chwili zajęłam się sama, z pomocą najbliższej rodziny. Pomimo tego, że mieszkaliśmy już wówczas w Cambridge a ślub miał odbyć się w Gdańsku, dzięki zdolnościom organizacyjnym wszystkich zaangażowanych i niezwykłej chęci współpracy takie rzeczy, jak wybór miejsca na ślub, dekoracje, wybór fotografa ślubnego, czy chociażby tortu weselnego poprzez e-mail i Skype okazały się wykonalne.”
„Zależało nam na niezwykle intymnej i eleganckiej uroczystości w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół. Po zaledwie jednej wizycie nasz oczywisty wybór padł na Restaurację nad Potokiem, w Gdańsku Jelitkowie, w ogródku której odbył się również nasz ślub. Sala skąpana była w bieli z delikatnymi akcentami srebra. Stoły ozdobione były zaś białymi różami i kwiatami gipsówki. To, czego oczekiwałam, to wyraz niezwykle eleganckiej prostoty. Dzięki wyczuciu managera restauracji wynik końcowy był naprawdę urzekający. Sama uroczystość odbyła się w bardzo rodzinnej i zarazem romantycznej atmosferze. Ślubu udzielił nam Pastor, przyjaciel rodziny, czytanie z Listu do Koryntian powierzyliśmy naszemu rodzeństwu. Przysięgę składaliśmy na tle Parku Jelitkowskiego, przy delikatnej morskiej bryzie.”
„Uroczystość poprowadzona została w dwóch językach, polskim i angielskim, dlatego też specjalnie przygotowane przeze mnie programy zawierały przetłumaczone już słowa przysięgi. Zamiast bardzo typowych już aniołków lub paczuszek z migdałami, prezentem dla naszych gości były płyty CD z wybranymi przez nas najpiękniejszymi piosenkami o miłości.”
„Najbardziej podekscytowana byłam samym wyborem sukni ślubnej. Wiedziałam doskonale, jak powinna ona wyglądać. Moim mottem przewodnim była dyskretna elegancja. Marzyłam o koronkowej i niezwykle klasycznej sukni, z długimi rękawami i odkrytymi plecami… brzmi, jak bardzo wiele, ale dzięki pomocy Salonu Sukien Ślubnych Alicja w Malborku moje marzenie udało się spełnić. Na moją prośbę producent sukien Afrodyta wykonał szytą na miarę suknię Lotus, dodając do niej koronkowe rękawy oraz piękny tren.”
„Jako gest w stronę latynoskich korzeni rodziny mojego męża zdecydowałam się na welon w stylu hiszpańskim, zwany mantilla. Zgodnie z kolorystyką naszego ślubu , jako dodatki wybrałam srebrne buty z satyny Victoria Delef oraz specjalnie wykonane na tę okazję kryształowy pas i biało-srebrne kolczyki sutasz, z elementami Swarovskiego. Całość uwieńczyła delikatna wiązanka ślubna z białych hortensji, róż i srebrnej bruni wykonana przez Agata Dekoracje. Strój Pana Młodego był dopełnieniem mojej wizji. Do doskonale skrojonego czarnego garnitury dobrane zostały czarna muszka i koszula w stylu tuxedo, czarne eleganckie oksfordki oraz butonierka kolorystycznie dopasowana do bukietu Panny Młodej.”
Ceremonia & przyjęcie: Restauracja nad Potokiem
fotografia: Monika Photo Art
Dekoracje & kwiaty: Agata Dekoracje
Zaproszenia: Bendea Artline
Fryzura & Make up: Diamond Hair & Beauty
Suknia ślubna: Afrodyta /Suknie Ślubne Alicja
Buty Panny Młodej: Victoria Delef
Kolczyki Panny Młodej: Komoda
Suknie druhen: Lipsy London
Garnitur Pana Młodego: Hugo Boss
Brak komentarzy