Obserwuj:

Taką zimę smutno żegnać

Jest wiele osób, które boją się zimowych sesji. Zimowa aura faktycznie bywa kapryśna, a doskonale wiemy, jak wygląda świat po lekkich roztopach, gdy zamiast bieli i szronu widać śmieci, błoto i inne nieprzyjemne rzeczy. Zimowe sesje mają w sobie jednak coś niezwykłego – chłód, który przełamuje się uczuciami, kolorami, detalami. Zimą świat bywa nieco bardziej odludny – łatwiej o ciszę, spokój i pustą przestrzeń, a jeśli dobrze trafimy z pogodą, trudno o lepszą scenerię do sesji narzeczeńskiej, rodzinnej lub ślubnej.

Poniższa realizacja pochodzi od Michała Orłowskiego. To sesja, jakie zdecydowanie wpadają w oko – jest klimatyczna, pełna detali i uśmiechu. Zobaczcie!

Sanki są dobre nie tylko dla dzieci. Z pysznej zabawy się przecież nie wyrasta, a sanki w połączeniu z ośnieżoną drogą i kolorowymi czapkami to już pretekst do udanej sesji zdjęciowej.

Choć zimowy krajobraz może być idealnym tłem do monochromatycznych i stonowanych zdjęć, to jednak zima wcale nie musi narzucać chłodnej i spokojnej palety barw. Zimowe tło jest wprost idealne do wprowadzenia kolorowych kontrastów, które wydobędą na pierwszy plan uczestników sesji.

Ach, te kolory i detale!

Zimowa sesja może obfitować w kolorowe czapki, szaliki i grube swetry, ale może też być okazją do zaprezentowania się w eleganckim wydaniu.

Zimowa sesja Oli i Michała w obiektywie Michała Orłowskiego to znakomity przegląd możliwości, jakie stwarza zimowy krajobraz, ale też zapis świetnej przygody i zabawy, jaką musiały być wygłupy i pozowanie w plenerze, gdy mróz szczypał w policzki.


Fotograf: Michał Orłowski

Udostępnij:
Poprzedni post Następny post

Może Ci się spodobać

1 Komentarz

  • Odpowiedz Paulina

    Biedna ta zima taka niedoceniona przez większość społeczeństwa. Zdecydowanie powinno się pokazać wszystkim jej przeciwnikom tę sesję! Gwarantuje, że zimowe terminy na sesje zaczęłyby się bardzo szybko zapełniać na widok takich cudownych kadrów :)

    18 luty, 2019 o 16:12
  • Zostaw odpowiedź