Zapraszamy na wywiad z fotografem ślubnym! Poznajcie dziś Anetę Garbowską z Opola, która na fotografie wpadła dziwnym trafem, a fotografia ślubna stała się jej sposobem na życie. Uważa się za wielką szczęściarę, że może podglądać i utrwalać ludzkie szczęście, wzruszenia i chwile pełne miłości.
1. Kilka słów o sobie…
Z zawodu i zamiłowania fotograf ślubny. Prywatnie przeszczęśliwa żona, zwariowana kociara, fanka twórczości Indie. Arie.
2. Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z fotografią ślubną?
Na fotografię wpadłam dziwnym trafem. W chwili, kiedy wiele rzeczy w moim życiu rozpadało się na kawałki po prostu kupiłam aparat fotograficzny. To odkrycie, czyli możliwość zatrzymywania chwil, zupełnie zmieniło moją rzeczywistość. Pewnego dnia przeszukując internet zobaczyłam przypadkiem piękne zdjęcie ślubne i świat się na chwilę dla mnie zatrzymał. Od tego momentu wiedziałam, że ponad wszystko pragnę być kimś, kto zatrzymuje ludzkie emocje, miłość i szczęście. Tak narodziła się Garbowska Fotografie. Od tego czasu zmieniło się wiele. Moje życie, aparaty jakimi fotografowałam, nawet kilka zapracowanych na śmierć komputerów. Nie zmieniła się jednak pasja, z którą tworzę każde jedno zdjęcie i wdzięczność, że mogę robić w życiu to, co kocham.
3. Ulubiona część dnia ślubu…
Najbardziej w trakcie reportażu lubię chwile zaraz po przysiędze ślubnej. Wielkie „TAK” wypowiedziane, obrączki założone… To wyjątkowy moment, nieczęsto jest się na co dzień świadkiem aż tak wielkich emocji i ulgi płynącej z faktu, że stało się coś tak długo wyczekiwanego. Niesamowita energia buzuje wtedy w powietrzu, i ani para młoda ani goście nawet nie pamiętają o tym, że ktoś gdzieś obok stoi i fotografuje… Nie ma napięcia. Wtedy łatwo stworzyć niesamowite zdjęcia…
4. Wymarzone miejsce na ślub, w którym chciałabyś zrobić zdjęcia…
Uwielbiam śluby plenerowe. Marzy mi się ślub na klifach w Szkocji. Plener na polach lawendy w Prowansji i w winnicach na Morawach. Mogłabym długo tak wymieniać :)
5. Jak właściwie wygląda Twoja współpraca z Parami Młodymi?
Mam szczęście trafiać na same niesamowite Pary Młode. Z większością z nich od samego początku jestem w bardzo ciepłych relacjach. Staram się zawsze odgadywać potrzeby moich klientów i odpowiadać na nie. Jestem za naturalnością, na ślubie staram się być niezauważalna fotografując to co dzieje się wokół mnie. Plener to inna historia, która przede wszystkim ma być wyjątkowym przeżyciem i świetną zabawą. W trakcie sesji pomagam w ustawieniach, doradzam ale też słucham pomysłów Pary młodej. Wszystkie pary, z jakimi miałam możliwość pracować jednogłośnie zawsze stwierdzają, że sesja plenerowa, którą mocno się stresowali okazała się niesamowitym przeżyciem.
6. Najważniejsza rzecz jakiej nauczyłaś się podczas pracy jako fotograf ślubny, którą chciałabyś przekazać początkującym fotografom…
Nauczyłam się pokory. I tego, że aby stworzyć piękne zdjęcia nie wystarczy dobry sprzęt. Bardzo ważne jest to czego nie widać gołym okiem. Nastawienie z jakim podchodzimy do pracy, relacje jakie płyną między fotografem a parą. Liczy się uczciwość i odpowiedzialność, bo fotografia ślubna to temat, w którym mamy tylko jedną jedyną szansę by pięknie sfotografować jeden z najważniejszych dni w czyimś życiu.
7. Skąd czerpiesz inspirację do swojej pracy?
Jeśli umie się odpowiednio patrzeć na życie to dostrzega się inspirację na każdym kroku.
8. A jeśli chodzi o plany na najbliższą przyszłość, to…
Właśnie zrealizowałam kilka dużych marzeń w życiu mojej firmy, więc na razie chcę się tym nacieszyć. A na nowe plany przyjdzie czas :)
Dziękujemy Ci za wywiad!
Brak komentarzy