Jestem szczęśliwa, że mogę dziś podzielić się z Tobą tym odkryciem. Przed Tobą nowa polska marka sukni ślubnych WARSAW POET stworzona przez Magdalenę Sochę-Włodarską. Warsaw Poet startuje właśnie z pierwszą autorską kolekcją sukni ślubnych „Herbarium 2018” sfotografowaną przez Sonię Szóstak. Jestem pewna, że zachwyci Cię równie mocno jak mnie. Gotowa?
Warsaw Poet to tak naprawdę nie tylko marka. To określona filozofia, estetyka, sposób odczuwania. Opisywanie świata za pomocą detalu, subtelności, fascynujących mnie kontrastów. To „trochę inne suknie ślubne”, opowieść na przekór stereotypom, schematom. To suknia na ślub, ale także strój na co dzień.
Suknie Warsaw Poet tworzone są z naturalnego jedwabiu, wyszukanych koronek i delikatnych siateczek. Charakteryzuje je dbałość o formę, szaleństwo i spokój jednocześnie. Oprócz regularnych kolekcji tworzę także krótkie, spontaniczne linie składające się wyłącznie z kilku niepowtarzalnych egzemplarzy.
Atelier Warsaw Poet znajduje się w Warszawie na Saskiej Kępie. Jest to kameralna przestrzeń o charakterze ‚secret place’. Miejsce do spotkań, rozmów, kreowania określonego wizerunku, świat dla Panien Młodych, które marzą o trochę innej sukni ślubnej.
Każda przyszła Panna Młoda umawiana jest na indywidualne spotkanie, na konkretny dzień i godzinę. Nigdzie nie znajdziesz dokładnego adresu, otrzymasz go dopiero podczas umawiania pierwszej wizyty. To zapowiada naprawdę interesujące spotkanie, a nie stresujące przymiarki ;)
Suknie: Warsaw Poet
facebook
instagram
2 komentarze
Wygląda jak cd. MOONS, więc po co było zmieniać nazwę marki i rezygnować z poprzedniej marki ? Troszkę dziwnie czułabym się na miejscu drugiej projektantki z duetu MOONS. Warsaw poet pierwsze zdjęcie z sesji opublikowało w październiku, a Warsaw poet ogłosiło koniec działalności pod koniec września, wynika z tego, że projektantka z warsaw poet jeszcze w trakcie trwania marki MOONS projektowała i szyła sukienki dla nowej marki. Dziwny ten świat się powoli robi…:-((
6 styczeń, 2018 o 23:19Nowa marka, ale kampania niestety skopiowana od Anny Kary, ta sama modelka i ten sam motyw sesji – podróż do Paryża u Anny Kary, a tutaj podróż do Włoch. Życzę marce więcej kreatywności przy następnych sesjach.
5 styczeń, 2018 o 19:15