Słoneczna Toskania to według wielu osób jeden z najbardziej romantycznych rejonów świata. To miejsce, w którym życie smakuje zupełnie inaczej, a romantyczne akcenty są, po prostu, częścią natury. Może dlatego Włosi to tak optymistyczny naród, a może to też kwestia cudownego klimatu. Nie tak trudno zauroczyć się Toskanią, zakochać we włoskich pejzażach i bezkresnym niebie. Nieco trudniej jest za to zrealizować swoje marzenia i zorganizować ślub właśnie tam – na włoskiej ziemi. Udało się to znakomicie Karolinie i Piotrowi, a całe przedsięwzięcie możecie zobaczyć w reportażu autorstwa fotografa Gabriela Gmurczyka.
Początek historii jest niewinny – sielski i spokojny, a pewnie całej idei towarzyszyło sporo skrajnych emocji. Na szczęście w podobnych przedsięwzięciach pomagają profesjonaliści i dzięki temu organizacja zagranicznego ślubu jest nieco łatwiejsza. Karolina i Piotr zdali się w tej kwestii na pomoc agencji 5events.
Mistrz drugiego planu ;)
Włoskie wesela kojarzą się z gorącą fiestą – zabawą pod gołym niebem, w otoczeniu winnic, malowniczych pagórków i błękitu nieba. Nic dziwnego, że ten nastrój tak bardzo przyciąga i oddziałuje na wyobraźnię. Karolina i Piotr marzyli o przyjęciu w Toskanii i urzeczywistniając to marzenie sami sobie sprawili najwspanialszy prezent ślubny.
Wcale nie dziwi mnie fakt, że Młoda Para zechciała, by ich włoskie wesele uwiecznił w obiektywie właśnie Gabriel Gmurczyk, który wspaniale wyłapuje detale, łapie chwile i zamienia je w wyjątkowe fotografie.
Oglądanie podobnych realizacji ślubnych może pomóc w odważeniu się, by zrealizować własne pragnienia. Niekoniecznie związane z zagranicznym przyjęciem, ale z czymś nietypowym i nieoczywistym.
Aż chciałoby się tam być, by skosztować wszystkich uroczych specjałów. ;) Przyjęcie odbyło się w Villa Il Granduca.
Po szalonej zabawie nadszedł czas wytchnienia i romantycznej sesji plenerowej – oczywiście wciąż na włoskiej ziemi, w niezwykle urokliwej okolicy.
Galeria Karoliny i Piotra pokazuje wiele emocji, ale najważniejszym odczuciem, jakie budzi i przywołuje jest absolutna pewność, że warto marzyć i za marzeniami podążać. Widać, jak ogromną radością był włoski ślub. Trudno wyobrazić sobie organizację takiego przyjęcia bez współpracy z profesjonalistami, a efekty dowodzą, że była to współpraca udana. Galeria ślubna i plenerowa to z kolei niezwykle piękny zapis chwil pełnych szczęścia, miłości i wzruszenia.
4 komentarze
Ale świetne zdjęcia!
30 sierpień, 2019 o 09:27My również zaczynamy planować wesele i ślub w Toskanii na rok 2021 :)
Ta wersja programu jest błędna. Następna 3.4.1 jest poprawna.
5 kwiecień, 2018 o 12:00Ja czuję :D
27 marzec, 2018 o 16:04Link: http://www.sweetwedding.pl/slub-w-toskanii-gabriel-gmurczyk/
27 marzec, 2018 o 14:41