A może by tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? ;) Jeśli czasami macie dość wszystkiego i marzycie o chwili wytchnienia na łonie natury, to chyba nie ma lepszego miejsca niż osławione Bieszczady, które w poniższej galerii nie są zwyczajnym tłem dla ujęć plenerowych. One są bohaterami tej sesji tuż obok Młodej Pary. Autorem tej, zapierającej dech, galerii jest Radosław Kaźmierczak, a w jego obiektywie wszystkie te miejsca wydają się być jeszcze piękniejsze.
Trudno o bardziej majestatyczne miejsce na plenerowe zdjęcia ślubne. To nie jest zwyczajne, zielone miejsce. To potęga natury, góry i pagórki, lasy, mgły i całe spektrum przyrodniczych akcentów.
Myślę, że nie jest to dobre miejsce na sesję dla tych par, które uwielbiają grać zawsze pierwsze skrzypce. Nie liczcie na to, że Bieszczady będą tylko tłem na zdjęciach. One same pchają się w kadr i dominują… ale za to z jakim efektem!
Od szczegółu do ogółu – bliskie, niemal intymne kadry po oddaleniu perspektywy wyglądają już zupełnie inaczej.
To sesja, którą można rozpatrywać wyłącznie w formie ślubnego pleneru, ale jest to też obrazowy hołd dla natury, jej zróżnicowania i skomplikowania, a częścią tej całości są także uczestnicy sesji w swych efektownych strojach i z uczuciami wypisanymi na twarzach.
Dynamiczne zdjęcia pełne ruchu – wiatr też ma swoje dobre strony. ;)
Sesja w Bieszczadach chyba nie może być nudna, a już na pewno nie może być monotonna, gdy za obiektywem stoi profesjonalista, a naturalne warunki są tak sprzyjające. Wyszło pięknie, zielono, tajemniczo i ciekawie. A jak Wam się podobało?
Fotograf ślubny Kaźmierczak Radosław – wildlight: www / facebook / instagram
Miejsce sesji – Bieszczady / szczyt Rozsypaniec /
Suknia Panny Młodej – Wings Bridal
Strój Pana Młodego i dodatki – Moss Bros
4 komentarze
witam ślicznie.
12 czerwiec, 2018 o 11:38Co za piękne widoki! Szczęścia młodej parze
14 maj, 2018 o 13:34Piękne zdjęcia wspaniała sesja , dużo szczęścia wam życzymy – Seba i Mania :)
11 maj, 2018 o 00:56Pięknie :)
10 maj, 2018 o 21:28