Dziś przenosimy się z zimnej Polski do Włoch. Razem z Ewą i Mateuszem, których swoim artystycznym okiem fotografowała Agata Kwiecień. Ta plenerowa sesja ślubna odbyła się w Livorno, ale zaczęła… w łóżku.

Sesja nie powinna kojarzyć Ci się z nudnym pozowaniem. To przygoda, na którą zaprasza fotograf (w tym przypadku to zaproszenie padło od  niesamowitej Agaty). Jak widać historia ta ma początek w łóżku :) Myślę, że taki mini reportaż w dniu sesji będzie dodatkowo świetnym wspomnieniem dla Ewy i Mateusza z tego wyjazdu!

Podoba mi się pięknie pokazana radość i intymność tego poranka. To zdjęcia, które dobrze nastroją każdego zakochanego. Poza tym to taka lekka… rozgrzewka przed punktem kulminacyjnym, czyli sesją :)

Livorno to piękne i malownicze miejsce we Włoszech. Jak mówi Agata na szczęście jest omijane przez wiele przewodników :) Dzięki temu jest naprawdę cudne. Poza widokami jest też spokój.

Jak widzisz znam już przepis na sukces: zachwycająca para, zachwycające toskańskie światło i artystyczne zdjęcia Agaty Kwiecień to połączenie idealne na udaną sesję poślubną.

Na zdjęciach zobaczysz zabytkowy zamek Boccale przepięknie położony na malowniczych klifach niewielkiego miasteczka Calafuria. To przedmieścia toskańskiego miasta Livorno, gdzie po prostu musisz zajrzeć będąc na kolejnych wakacjach we Włoszech. Toskania jest piękna i zawsze zachwyca krajobrazami i niesamowitym światłem.

  Przy tym romantycznym zakończeniu sesji w zachodzącym słońcu dodam jeszcze, że suknia Panny Młodej Ewy pochodzi z salonu Madonna. Prawda, że ma naprawdę zjawiskową górę? Zresztą cała jest śliczna, a Ewa wygląda w niej po prostu jak z filmu. 

Zdjęcia: Agata Kwiecień