Obserwuj:

Rodzinny ślub z klimatem

Przyjęcia weselne mogą mieć różnorodny charakter, ale wcale nie muszą kręcić się wokół zabawy pełnej przepychu i drogich gadżetów. Jeśli marzy się Wam wesele w luźnej, domowej i spokojnej atmosferze, weźcie przykład z Kasi i Tomka, którzy postawili na ślubny minimalizm i prawdziwie rodzinną uroczystość. Zobaczcie, jak fajnie można się bawić bez orkiestry, tortu z pracowni i całej gamy rzeczy, które można przecież zrobić zupełnie inaczej. ;)

Wizualna oprawa uroczystości robi wrażenie. Konsekwentnie dobrane dodatki i akcenty w rustykalnym stylu świetnie pasują do tak swobodny, rodzinnych ceremonii.

Choć na co dzień para mieszka w Łodzi, przyjęcie i ceremonia ślubna odbyły się w rodzinnych stronach Panny Młodej. Taki powrót do korzeni może być niezwykle symboliczny.

Ślub odbył się na terenie Opactwa Cystersów w Wąchocku, a konkretniej w urokliwym i klimatycznym kościele świętego Floriana.

Wnętrza i otoczenie robią wrażenie, a przy okazji zapewniają cichy i bardzo intymny klimat na chwilę przed ceremonią.

Po ceremonii czas na przyjęcie w rytmie slow. Poniższa weranda została udekorowana siłami koleżanek Panny Młodej – efekt tak idealnie pasuje do klimatu całego przyjęcia, że aż trudno uwierzyć, że te dekoracje nie są standardem w tym miejscu.

Tym, co wyłania się na pierwszy plan sesji z weselnej biesiady jest rodzinny luz i atmosfera, którą po prostu widać – lekka, niespieszna, fajna.

Nie myśleliście chyba, że brak orkiestry sprawi, że wesele będzie nudne? ;) W rolę wodzireja wcielił się tata Panny Młodej. :)

Jak tort weselny, to tylko z cukierni? Nic bardziej mylnego! Poniższy smakołyk to dzieło siostry Panny Młodej.

Przyjęcia weselne na ogół mocno zapadają w pamięć – w końcu nie każdego dnia mamy okazję w nich uczestniczyć, ale niektóre uroczystości mają w sobie coś szczególnego, co buduje wspomnienia i umacnia przekonanie, że wesele to nie tylko tańce i konieczność wysupłania worka pieniędzy, ale też spotkanie z bliskimi, miła atmosfera i dużo elementów DIY. Mam wrażenie, że właśnie tak było w przypadku Kasi i Tomka i ich uroczystości w rytmie slow. A jak Wam się podobało? :)


Fotograf ślubny : Studio Kalon (Aleksandra Kaniewska & Damian Kubicki)

Miejsce ślubu: Sabatówka

Suknia ślubna: Anna Kara

Biżuteria: ślubna Mamy Pana Młodego

Wizażystka: Anna Kosowska Hanna Nails Studio Urody

Fryzjerka: Salon Pasja Hanna Karpińska – Serafin Starachowice

Obrączki: Pracownia Złotnicza Jubiler Czarnecki

Dodatki Pana Młodego: mucha i szelki – Profuomo, spinki – Smartwoods

Garnitur: Vistula Lantier

Zaproszenia : wskazują na mapie ważne miejsca dla Pary, projekt pomysłu Panny Młodej i Oli Zielińskiej

Dekoracja w kościele, wiązanki i kwiaty we włosach: „Magia Kwiatów” Judyta Zawal Starachowice

Dekoracja na sali: Katarzyna Zielińska

Tort: siostra Panny Młodej

Zespół/DJ : brak, gości zabawiał Tata Pana Młodego

Udostępnij:
Poprzedni post Następny post

Może Ci się spodobać

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź