Oksana & Daniele • sesja po ślubie

Jeśli na myśl o sesji zdjęciowej w warszawskich Łazienkach obawiacie się sztampowych ujęć i nieciekawych kadrów, to znak, że nie widzieliście galerii Oksany i Daniele, której autorem jest Tomasz Willmann. To plener pełen klasy, ale też romantyzmu i eleganckiej subtelności.

Warszawskich Łazienek nie trzeba raczej nikomu przedstawiać, ale za to pozwolę sobie przedstawić Wam Młodą Parę, która zdecydowała się na sesję po ślubie właśnie w tej lokalizacji. Oksana i Daniele pochodzą z przeciwległych krańców Europy, ale w ich wypadku odległość nie była przeszkodą. Zobaczcie tę parę, pełną emocji, uczuć i radości. To sesja pełna elegancji, jak na prawdziwie królewskie miejsce przystało.

Decydując się na sesję w Łazienkach w Warszawie można mieć pewność, że o uwagę fotografa będą konkurować także inne ciekawe obiekty ;)

Choć to miejsce może wydawać się sfotografowane z każdej strony i wykorzystane przez miliony par, to i tak Łazienki pozostają jedną z ładniejszych, ciekawszych i godnych polecenia lokalizacji w obrębie stolicy. Mają swój urok, elegancję oraz nieprzemijającą klasę.

Sesja Oksany i Daniele została uwieczniona przez Tomasza Willmanna, który perfekcyjnie oddał nastrojowy klimat tego miejsca.

Cała sesja poślubna tej pary jest utrzymana w spójnej kolorystyce i w znakomitym stylu. To elegancka pamiątka na całe życie.

Jeśli marzycie o klasycznym i bardzo eleganckim plenerze, a jesteście z okolic Warszawy, to właśnie Łazienki Królewskie są lokalizacją godną polecenia – nie brak w nich cichych zakątków, zieleni, pięknych elementów architektury i rzeźb, które będą cudownym tłem dla wielu ciekawych ujęć.

Poza tym na sesji liczą się nie tylko tła i plenery, ale przede wszystkim jej uczestnicy ;)

Myślę, że plener w gaju oliwnym wcale nie wypadłby lepiej niż niektóre z ujęć z sesji Oksany i Daniele.

Elegancka sesja tej pary to, przy okazji, skarbnica inspiracji ślubnych. Cudowna suknia w stylu boho, kwiaty we włosach, efektowny bukiet – wszystkie te detale zwracają na siebie uwagę i trudno przejść obok nich obojętnie.