Bajkowe Śluby na pewno już znacie. Chyba nie muszę ich przedstawiać :) Ale jeśli w jakiś tajemniczy sposób umknęła Wam okazja, by poznać ich jeszcze lepiej to przypominam, że Karolina i Michał udzielili nam fajnego wywiadu na temat swojej pracy, inspiracji i zdjęć. Poza tym już kilka razy miałam przyjemność publikować ich sesje i reportaże ślubne na łamach Sweet Wedding. Koniecznie spójrzcie na ten oryginalny ślub, a także na tę piękną sesję narzeczeńską.

Zapraszam Was teraz na jedną z moich ulubionych tegorocznych sesji w wykonaniu Bajkowych Ślubów. Zobaczcie jak Ilka i Lech dali się zaprosić do świata magicznych kadrów Karoliny i Michała. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że ta sesja w górach trwała… dwa dni! Zobaczcie jej efekty!

Bajkowe Śluby, czyli Karolina Miądowicz i Michał Tokarczuk o tej pięknej sesji opowiedzieli mi tak:

Są takie Pary, które postanawiają zaufać nam bezgranicznie jeśli chodzi o plener i naszą wizję, nawet, jeśli pada deszcz, wieje wiatr, a za oknem jest jakieś 10 stopni. Wspinają się kilkanaście minut, niosąc na plecach swoje ślubne stroje i z uśmiechem idą w błocie ku nieznanemu. Ba, do tego pozują w nieznośnej temperaturze i skaczą po kamieniach ufając, że warto. Ilka i Lech to jedna z takich Par. Nigdy nie zapomnimy inspirujących rozmów, poszukiwania jedzenia w nocy i herbaty z rumem w Samotni ;).

Fotografie: Bajkowe Śluby
Suknia ślubna: Anna Kara
Papeteria: W cudzysłowie
Buty Pana Młodego: Pepe Jeans
Bransoletki Pana Młodego: Massimo Dutti

Mam nadzieję, że zainspirowaliście się tymi zdjęciami i tak jak ja nabraliście ochoty na wyjazd w góry. Ilce i Lechowi gratuluję, a Karolinie i Michałowi życzę zawsze takich par i genialnych kadrów :)