Dziś na blogu oddaję głos Uli i Hubertowi, czyli po prostu Szpyrkom i ich romantycznym zdjęciom. W imieniu (jak mawia moja starsza córka) ‚kochanych Szpyreczków’ liczę na to, że będzie ona dla Ciebie wspaniałą inspiracją w przygotowaniach do ślubu. Ula z Hubertem twierdzą, że im dłużej przyglądają się efektowi, tym bardziej na sesji widzą ducha lat ’20. Mnie to przekonuje! Czy Tobie też Kasia przypomina Marlenę Dietrich?
Przewodnia kolorystyka poniekąd narzuciła się sama. Kolor cegieł zdominował przestrzeń, do tego dołączyły piękne ognistorude włosy naszej modelki, więc dziewczyny postanowiły przełamać tę bardzo ciepłą barwę kolorem zielonomodrym (wyobraźcie sobie taflę oceanu, lecz w tym najgłębszym miejscu – tak, to właśnie ten odcień!) oraz klasyczną śmietankową bielą.
Na stole znalazł się zatem zielonomodry lejący bieżnik, którego drapowania przypominały nam wzburzone morze. Z tego powodu, motywem ślubnego menu stały się właśnie morskie fale (namalowane własnoręcznie przez Anetę z Miód Maliny). Musimy również wspomnieć o cudnych złocisto miedzianych sztućcach, dopełniających nasze nakrycia. To trochę taki must have w ostatnich sezonach ślubnych, a Look Inside – sklep, w którym je znajdziecie – dobrze o tym wie.
Musimy też wspomnieć o księżycu, w którym zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia! Księżycu, który jako alternatywa dla (bądź co bądź, wszędobylskich już) tradycyjnych łapaczy snów zawisł na ścianie, jako element tła.
Długo szukaliśmy odpowiedniego miejsca na sesję. Stary Młyn w Dębnie wpisał się idealnie w klimat. To nowe miejsce na podkarpackiej mapie ślubnej, które powstało w tamtym roku. Dawniej, mieścił się tam młyn. Piękne, industrialne wnętrze w przystępnej cenie. Nie dziwimy się, że od wielu gości Stary Młyn otrzymuje pozytywne opinie.
Jako, że termin naszej sesji przypadł na połowę marca, mieliśmy wspaniałą okazję do sfotografowania pięknych wiosennych anemonów i jaskrów, które zostały wkomponowane w kwiatowe bukiety – zarówno te na stole, jak i w bukiecie naszej panny młodej.
Dużo czasu upłynęło także, nim znaleźliśmy pasującą do klimatu suknię ślubną. Wybór padł na Karolina Twardowska atelier. Minimalizm i starannie dobrane detale to elementy, które wyróżniają suknie Karoliny. Kasia ma na sobie suknię Margot z kolekcji 2015. Jak Wam się podoba? My uważamy, że prostota zamknięta w tej sukni jest absolutnie ponadczasowa!
Morze, księżyc, ciepło świec – całkiem nieźle skondensowane motywy, które poniekąd przywołują hmmmm, romantyczne skojarzenia (da się bez płatków róż, szampana i truskawek? Da się! :)
Fotografia – Szpyrki Fotografia Ślubna www.Szpyrki.pl
Kwiaty, dekoracja, stylistyka – Miód Malina www.miodmalina.org
Koordynacja – Something Mint www.somethingmint.pl
Make-up – Katarzyna Matysik www.facebook.com/
Modele – Kasia i Adam
Garnitur – Leon Nogalski
Koszula – Wólczanka www.wolczanka.pl
Szelki – Van Thorn www.eleganckipan.com.pl
Suknia – Karolina Twardowska Atelier www.ateliertwardowska.com
Ozdoby do włosów – Patoo www.facebook.com/PatooGdynia
Buty – Conhpol www.conhpolelite.pl
Sztućce – Look Inside www.lookinside.pl
Mucha – Real Cut www.facebook.com/realcut.
Lokal – Stary Młyn w Dębnie www.starymlyndebno.pl
Brak komentarzy