Słoneczna, odrobinę jesienna aura ma w sobie coś niezwykłego, co przyciąga jak magnes. Może to kwestia opadających liści i zmian, jakie zachodzą w przyrodzie, a może to zupełnie inne światło… Właśnie w tak klimatycznej aurze odbyła się sesja Michaliny i Kazimierza, którzy na swój plener po ślubie wybrali się do Pałacu Radziejowice, którego otoczenie oczaruje każdego miłośnika wolnej przestrzeni. No to co? Oglądamy?
Ciepłą, serdeczną, klimatyczną i elegancką sesję nadesłała Karolina Roszak.
To plener pełen naturalności i zwykłych gestów. Miejsce sprzyja eleganckim kreacjom, dzięki temu całość nie wypadła sztucznie, ale wręcz przeciwnie.
W blasku jesiennego słońca świat wygląda zupełnie inaczej. To już nie to światło, które oślepia i mocno przypieka skórę. Jest zdecydowanie bardziej miękko, stylowo i tajemniczo.
Te ujęcia mogłyby z powodzeniem ilustrować katalog mody ślubnej :)
Właśnie dla takich ujęć lubię przeglądać galerie plenerowe :)
Plener Michaliny i Kazimierza jest bardzo elegancki i efektowny, ale na ujęciach widać też wiele emocji, drobnych gestów i tego, co spaja ludzi ze sobą. :) Wybór miejsca na plener w tym klimacie jest wprost idealny. Pałac Radziejowice i otaczające go tereny to wymarzone miejsce na zdjęcia o eleganckim, wysublimowanym charakterze.